Moje nowe zwierzaki
Dzień dobry! Że zdecydowała się dzielić z wami radość: miałem 2 nowe rastyuhi-sansevieriya i Plyuschikov!
Sanyushka przyszedł do mnie na Walentynki. Z mamą, była oddzielona przez podzielenie kłącza. Czuje się świetnie, pozostawia bardzo pestrenkie, że jestem bardzo zadowolony))) odczytać wiele informacji na naszej stronie CARE-rastyuhoy teraz wszystko będzie przyswojone do przełożenia na rzeczywistość. Tylko tutaj, że mnie myli, czy nie jest to zbyt mała pula? Nie wydaje się wypadać ... Pytam twojej rady)))
I tu jest moje Plyuschikov! Nadal jest bardzo młody, czy raczej są one (w tej samej puli siedzę Plushenko 4). Mam nadzieję, że będzie rosnąć bardzo puszysty)) Ja, nawiasem mówiąc, pozostał mały kosz z wcześniej przekazał bukiet, więc myślę, że później garnek tam umieścić. Musi być miło dostać jeśli rastyuha zacznie skręcać swój dom, nie sądzisz?
I wylęgają granatu nasion wewnątrz, ale ja napiszę o tym później, i wiele więcej!
- Alokaziya, kordilina, Fatsa - moja mała radość zima
- Mój sekret życzenie
- Marantaceae szczęście
- Moje przedszkole №2 spotykają grupę!
- Moje małe dzieci
- Moi początkujących
- Moje sukulenty
- Moje kwiaty (ciąg dalszy
- Podjąć w ich przyjazny serii
- Miło cię poznać!
- Sansevieriya lub „ogona Pike”
- Wierzy, nie wierzy w wróżby
- Zapach wiosny
- Mój ulubiony rastyushki
- Jak dbać o „języku Teschin”
- Piękno w prostocie, a mój pierwszy wpis na blogu (próba №2
- Moje zwierzęta, jak również nowi osadnicy
- Begonia rubinowy kolor
- Pepino to gruszka, i inni mieszkańcy mojego domu
- Długo oczekiwany moje pragnienia
- Zyski rekrutów