Witamy, niech Zapoznajmy
Witam, drodzy tsvetolyuby. Od dawna strona czytać z wielką przyjemnością swój wzrok na zdjęcie rastyushek. Co ty Fellows. Myślę, że nadszedł czas, spotykamy) Kwiaty zawsze boli. I pokój, a kiedy wyprowadziła się z miasta, ogród. Jak Uwielbiałem zapach lilii ... Ale życie było takie, że musieliśmy zostawić wszystko i przenieść się do innego miasta. Sama w obcym mieście, pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem - poszedł do kwiaciarni! Fitton ... Nigdy nie uprawiane, ale to nowe życie, postaramy. One nawet nie chce sprzedać, to było tak źle. Z lewej) Potem były moje biedne nowych współpracowników - wszystko, co niepokoi z pytań, które rosną i czy jest to niemożliwe, aby podzielić się występ. Stopniowo bałagan ze zwierzętami) Oni są nadal dość okruchy, ale ile dają mi pozytywne. Przepraszam za jakość zdjęcia.
Daj nam znać
Cenny ludisja
Moje wiadomości
Moi nowi najemcy
Moja rastyuhi i walka o przetrwanie
Paczka z wiadomością!
Poznać moje kwiaty
Sama Rada, chcę podzielić
Moje dalie - śmieszne faceci
Draceny, nasz pierwszy zakład rodzinny
Kolory i kwiaty z mojego jesieni
Ogród warzywny na balkonie
Był wieczór, albo gdzie mieszka, „kwiaciarnia”?
Moje biedne, biedne krotonvozvraschenie w swojej dawnej formie!
W wskazówek draceny suchy z liści, które nie?
Euharis nie kwitną
Hibiskus El Capitol z irulchika i bugenwilli oraz nasion Reo
Kwiat uzupełnianie i coś z życia „stare czasy”
Zapoznajmy! :
Pozdrowienia dla wszystkich !!!
Dlaczego ja mieszkam na wsi