Uwagi optymista
Video: Uwagi optymista
Życie jest coraz lepiej, powoli myśli przychodzą do porządku. Zatrzymuję się na chwilę na swoich stronach i postanowił. Nawet jeśli nikt nie loguje się i czyta, to będzie dla mnie jeszcze jeden przyjemnych wspomnień z przeszłości. Jestem optymistą. I podoba mi się wszystko: niezapomniane przeszłość, która jest czasami żałuję, i że dużo, a przyjemny uczyć teraz, że każdy dzień przynosi coś nowego i tajemniczą przyszłość, która nie może być tak tajemniczy i marzy ... Ale nigdy nie boli. To przysłowie. Jak się tu dostałem? Kwiaty otoczone mnie zawsze, ale przede wszystkim nie są zaangażowani. Byli zawsze tam: w szkole na parapecie (dyżurny musiał je woda), w domu rodzinnym (mama często je zmienić, niektóre jednak pamiętać), do pracy na parapecie jest zawsze coś rósł i rozkwitał. Po ślubie mieszkali w wynajętych mieszkaniach, a dlaczego poobijany mały pokój z małymi oknami, bez parapetów. A gdzie jest miejsce dla kwiatów? A kiedy oni dostali ich mieszkań, ale także okazał się w starym baraku podobnego domu, a także bez parapetów.Tylko zbieg okoliczności, że nie było zielone najemcy. Chociaż nie był jednym domu rodziców, mówiąc, że mało przyjazne rodzina po prostu musi być w młodej rodziny. Że poniósł nas ćwierć wieku, które spodobało się kilka razy swój rozkwit. Dowiedziałem się później, jego prawdziwe nazwisko-euharis. Ale był tak skromny, niepozorny, bez koloru, cicha, zawsze zielone, rzadko rozstał się z ich liści. Był dla mnie jak członka rodziny. I kiedy (ćwierć wieku!) Musiał przejść, przeniósł, a raczej została wniesiona do rąk, pierwszy w nowym mieszkaniu. Zamiast kota.
Video: Książki, które mnie inspirują
Oto ona, i pokazał się w całej swej okazałości. Tak zadowoleni z naszego ciepła, przestrzeń, światło i wydał zaledwie pięć strzałki, a na każdej z siedmiu! pąki. Zaskoczyła wszystkich. Cały miesiąc podziwiany i wdychał słodki charakterystyczny aromat. A teraz zasłużenie odpocząć i nabrać sił.
(Prolodzhenie poniżej)
Nie wiem gdzie napisać sequel. Natychmiast lub chcesz rozpocząć nowy wątek? Szybka. Chociaż nie będzie kontynuowana.
Większość kwiatów masz mi prezenty. Znajomi pamiętać, że nie podoba mi się cięcie w bukiety, które kilka dni przypominają nam o nietrwałości ludzkiego istnienia. Które pojawiły się w puli dać, i jestem bardzo, bardzo zadowolony. Dratsenochku dał mi jednego rodzica. Desyatisantimetrovyh lokator przypomnienia jego kolczaste liście śmiesznego jeża. Długo stał na biurku z dala od okna, ale nie wykazują troskę, mimo że było ciemno, chłodno (zima tuż powyżej dziesięciu stopni w starym mieszkaniu), rosły powoli. Szkoda, że nie ma wczesne zdjęcia. I rośnie - nie wzrosła do trzech lat. I raz widziałem wystaje z otworów w dolnej części ogona i zrozumiał, że to było tłoczno. I przeszczepione i dorastał. A potem znowu przeniósł się i wydawało się ogonem, a teraz już nie wyglądał jak jeż. Raczej jeżatka. Obecnie mój dratsenochka jak fontanny zieleni w pobliżu którego każdy lubi siedzieć.
- Mój dom eksperyment z kaktusa!
- Dekabrist optymista
- Mój znajomy z geranium, Pelargonium z nasion, jak również ogromnym Grubosz
- Mój niegrzeczny Philodendron
- Moi faworyci - Mix Ficus Benjamin
- Moja tradescantia
- Reo jest zawsze w rozkwicie
- Sekretarka Chlorophytum przeszczepy
- Tradescantia - bezpretensjonalny i słodkie
- Nowy zakład w moim ogrodzie: Michael cietrzew
- Mój łagodny balsam
- Zioła na parapecie
- Mak
- Doniczki ampelnyh
- A oto jeszcze jeden z naszego rezydenta !!!
- Sukulentów (Aloe
- Altana lato - cieszyć się blisko
- Przybysze na parapecie
- Święto, zabawny i tajemnica na tle kaktus
- Dojrzałe do zbadania
- Brawo jestem z wami!